czwartek, 24 września 2015

Głęboko

Teraz będzie troche... głęboko , wiem że miało być dużo wesołych pomysłôw ale czuje potrzebe opowiedzenia wam co sie ostatnio w moim życiu dzieje. Wiec każdy czasami ma tak że sie w kims  zakochuje czasami tak ze bezezajemnosci ja moge powiedziec ze tak soe stalo w moim przypadku , ale to nie bylo zwykle zauroczenie bylo to cos wiecej miłość? Może. Trwało to praktycznie zawsze od małego dzieciaka znałam "A"  graliśmy razem na pianinie a potem poszlismy razem do szkoly niestety A zminieł sie w samolubnego dupka. Zauważył to że jest no cóż.. niczego sobie wkońcu byľ pół włochem. A wiec A nienawidził ale i przyciągał mnie. Zrobil tyle mieeybaczalnych rzeczy ale ja na to nie patrzyłam poprostu ślepo sie zakochałam. Na końcu mieliśmy bardzo dobry kontakt jagby nic nigdt soe nie stało aż pewnego czasu powiedział że oddzwoni zgadnijcie co sie stało? Nie odzzwonił już nigdy znowu mnie zninawidził na zakończeniu roku nic nie powiedział . Może gdyby wszystko potoczyło sie inaczej... ahhh wiecie co tutaj zakończe mòj post to nie wszystko co chciałam wam powiedzieć ale to następnym razem. Mam nadzieje że moze komus to pomoze ze ktos sie moze z tym utożsami . Dziękuje za wysuchanie śmiało zostawiajcie komentatze heżeli tylko macie ochote i obserwujcie bloga ale pamietajcie to nie koniec histori ;) :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz